mar 29 2004

...


Komentarze: 6

Czy ktos z was ma swoja ulubioną bajkę ? Ja mam..Kocham ją nad życie i nawet teraz chociaż mam juz te 15 lat to uwliebiam ją oglądać..A ta bajka to "Piekna i Bestia" .. Niewiem czemu ale zawsze na tej bajce tak się wzruszam... Kurcze no :) Bajka jest o księciu którego zła czarownica zamieniła w potwora dlatego ze był hamski wobec niej..Padał deszcz a ten ham nie chciał jej wpuscić do zamku. Oczywiście czarownica udawała brzydką babcie ale potem zamieniła się w piekną czarownice ale było juz za późno..Książe dostał od niej róże a ta rzuciła zaklęcie na cały zamek i jego.Powiedziała też że czar zniknie gdy książe zakocha się w jakiejś dziewczynie z wzajemnością..No i kilka lat później książe zakochał się ,a w nim również piekna dziewczyna.. :) Happy End .. Szkoda że w zyciu tak fajnie nie bywa... Ostatnio rzucają mną na boki jakies mysli.Jestm strasznie niezdecydowana..Wydawało mi sie ze jestem na tyle dojrzała zeby podjąć jakąś poważna decyzje ale to nie takie łatwe.. Czasami życie jest takie pokręcone..Trudno sie w tym wszystkim połapać..Wydaje się ze jest fajnie i łatwo..Szkoła,dom,rodzina,rodzina,dom,szkoła..Ale to nie takie proste.. Do tego wszystkiego do chodzi pełno problemów..Kłótnie z rodzicami,problemy w szkole..A o miłości juz nie wspominam.. Moja mama..Z nia jakoś gorzej..Jest strasznie nerwowa..To juz nawet nie jest smieszne..Bierze wolne ,siedzi w domu..Zaczyna pić..Potem gada jakieś głupoty..Wczoraj powiedziała takie rzeczy do mojego taty..Rano jak wstała powiedziała do mnie.."Paulinka ..przepraszam za wczoraj" No a co ja tej miałam powiedzieć? A odpowiedziałam dokładnie cos takiego.. :"Mamo...Od Ciebie usłyszałam juz tyle rzeczy że to co powiedziałas mi wczoraj nie robi na mnie wrażenia..I to chyba nie mi należą się przeprosiny tylko tacie.." Na tym się skonczyło.. Coraz częściej podejrzewam że rodzice chyba chcieliby sie rozwiesć.. No niewiem co o tym mysleć..Czasami czuje się tak jak w klatce..Na imprezy mi nie pozwalają chodzić..Jak mam się czuć? Chodze do szkoły,po szkole jeszcze musze sprzątać w domu,a jak tego nie zrobie to jest cała awantura..Jeszcze do tego dochodzi pinowanie brata..Czasem zastanawiam się czy to wszystko ma jakis sens..Ehhh... pa pa ...

/"Kochaj Mnie...."/

samotny_aniolek : :
31 marca 2004, 17:20
Ja tez jestem strasznie niezdecydowana.. A co do rodziny skad ja to znam .Ja zauwazylam .. umiem kochac nie ptorafie byc kochana.....moze to kwestia juz rpzyzwyczajenia, jak np w rodzinie nczesto czulam sie nie kochana.. jak ma sie tyle rodzenstwa to wiadomo ze rodzice nie ptorafia wylac swoja milosc rowno.....Daltego milosc ucieka, a ja doceniam potem to keidys to strace......Potem zaluje....Ja np mam przyrodnich 3 braci.. mieli innego tate.. Moi rodzice nie sa malzenstwem.. Zyja razem.. Chyba ze wzgeldu na nas.. Ciagle sie kluca.. Matka sie drze.. ze wywali ojca z domu..to ejst smutne.. Oj jak ja rozumiem :((... Ale cza byc dobrej mysli.. Kurcze...buzka :*
Johny B -znany jako Johnantan
30 marca 2004, 20:54
Taa.. niestety zycie jest uslane rozami (SIC)..tyle ze jak wiesz roze maja kolce.. jedne takie ze uchhh...ale i maja tez piekne kwiaty ktorych zapach potrafi pobudzic wszystkie zmysly... czego ci z calego serca zycze ..:) Pozdrowqa :o)
30 marca 2004, 16:59
te problemy milosne.. chyba akzdy to przezywa.... a ja mysle... ze ta milosc jest neidorobiona.. oczywiscie damsko meska... bo nie wiem.. chyba sama nie umeim kochac choc chcialabym... zycie jest dziwne... coz... 3maj sie zlotko moje, papa :* :)
30 marca 2004, 16:52
te problemy milosne.. chyba akzdy to przezywa.... a ja mysle... ze ta milosc jest neidorobiona.. oczywiscie damsko meska... bo nie wiem.. chyba sama nie umeim kochac choc chcialabym... zycie jest dziwne... coz... 3maj sie zlotko moje, papa :* :)
Asiulek
29 marca 2004, 20:45
Fajniutki bloguś coś mnie się zdaje że będe tu dosyć regularnie, ale zapraszam do mnie....
EfffelinciA
29 marca 2004, 20:25
BaRdzooO łaDniuSi bLooOguś -> pRzypaDł mi dooO guSty :)))) pooOzdrooO i zaprasZaM dooO sieBie ;]

Dodaj komentarz