nie jest aniołkiem...
Komentarze: 0
..czytajac ksiazki Barbary Rosiek bylam pelna podziwu dla tej kobiety ktora tyle przezyla...walczac z narkomanska choroba ,sama weszla w to gowno to fakt ale rownie dobrze potrafila z niego wyjsc..jasne ze bylo ciezko ale sie udalo..mimo tego ze tej silnej kobiecie udalo sie walczyc z nalogiem nigdy sama niechcialabym zaczac cpac..nikt by mi nie pomogl..moze przyjaciele..na poczatku,ale potem pewnie kazdy by sie poddal..rodzice powiedzieliby ze sama wybralam narkotyki i dlatego musze radzic sobie sama... niema co tracic zycia dla takiego swinstwa..i chociaz czasem to bardzo ciekawe i pociagajace lepiej nie probowac..szkoda zycia..szkoda siebie..ale czasem ludzie sa na tyle przybici i zdolowani ze siegaja po narkotyki i moze to nie jest tak ze ich ciagnie tylko sami wybieraja taka powolna smierc..tak jak ludzie chorzy na jakiej nieuleczalne choroby..co maja zrobic..jedni walcza bo chca zyc ,drudzy chca umrzec wiec nic nie robią...jak to spiewal Czeslaw Niemen † "dziwny jest ten swiat" a ja jeszcze bardziej.... :P
Dodaj komentarz