samotny-anioek

Tak się czasem zastanawiam jak to będzie i jak to jest po smierci,co się dzieje z dusza człowieka (bo z ciałem to wiadomo).. Czy gdy umiera to jest już koniec i więcej już nic nie ma...Czy tak jak według religi idzie się albo do nieba albo do piekła... Czy może odradza się na nowo w innym wcieleniu? Jak to wszystko wygląda? Wydaje mi się że Boga wymyslili ludzie żeby mieć na kogo zwalać swoje niepowodzenia... Ludzie często wypowiadają takie słowa jak"O boże!" "Boże dlaczego ja?" -ale bóg i tak nigdy nie odpowiada więc wychodzi na to że gadamy sami ze sobą... W niektórych kulturach wierzono w wielu Bogów..Np.w starożytnym Egipcie,Rzymie czy Grecji.. No bo skoro tamci mają jednego Boga to czemu my nie możemy miec 20? Każdy może sobie wymyslic paru Bogów.. Dla niektórych to jest Telewizor,dla innych komputer e.t.c.... Wychowano mnie w takiej średnio religijnej rodzinie,nikt mnie nie zmusza do chodzenia do kościoła.. Ale juz teraz wydaje mi się ze Boga nie ma.. Po co ma być? Mi jest on niepotrzebny.. Jesli ktos chce wyrazić opinię na ten temat to piszcie komentarze .. Papapa

/"my immortal" evanescence/
i'm so tired of being here
suppressed by all of my childish fears
and if you have to leave
i wish that you would just leave
because your presence still lingers here
and it won't leave me alone

these wounds won't seem to heal
this pain is just too real
there's just too much that time cannot erase

when you cried i'd wipe away all of your tears
when you'd scream i'd fight away all of your fears
and i've held your hand through all of these years
but you still have all of me

you used to captivate me
by your resonating light
but now i'm bound by the life you left behind
your face it haunts my once pleasant dreams
your voice it chased away all the sanity in me

these wounds won't seem to heal
this pain is just too real
there's just too much that time cannot erase

when you cried i'd wipe away all of your tears
when you'd scream i'd fight away all of your fears
and i've held your hand through all of these years
but you still have all of me

i've tried so hard to tell myself that you're gone
and though you're still with me
i've been alone all along

"Nikt nie stoi, wszyscy dobrze się bawią
A może właśnie teraz, na pewno ktoś, na pewno
ktoś umiera
I w czyichś ramionach wylewa łzy
Może on, a może ona, najważniejsze, że nie ty(...)

Codziennie pytam, czy kiedyś to się skończy
I nienawidzę słów: "Nic nas nie rozłączy"
Codziennie modlę się, byś zabrał mnie ze sobą
Bo ludzie nie mają prawa, ludzie zabić mnie nie
mogą!(...)"

/"Anastazja jestem" Łzy/

Od teraz chyba nienawidze zimy!!!! Jest tak mroźno ze jak sie wychodzi na dwór to normalnie aż wymiata :/.. Czy kots kiedyż zastanawiał sie nad ideałem męzczyzny albo kobiety?? Nad własnym ideałem.. Ja zastanawiałam się wiele razy.. Nie chciałabym księcia z bajki,kujona,dresaetc.. Najlepiej zeby to był taki dziki wilk ;p (bez skojarzeń) ,chodzacy własnymi drogami,nie koniecznie przystojny ale musi być facet z jajami a nie ciepłe kluchy :/ Najlepeij brunet albo szatyn ale blondyn tez moze być.. Błękitne oczy,długie albo krótkie włosy ale nie obciety na jakiegos grzybka,no albo moze mieć irokeza bo tacy też są fajni ;]  Niech sie ubiera jak buntownik (nie mówie tu o spódnicy z liści ;p) postrzępione jeansy,fajan koszulka,albo jakis sweter fajny.Moze być szalony z tysiącem pomysłów na sekundę,zaskakujący,wesoły z poczuciem humoru,no i obeznany w swiecie,tak zeby mozna było z nim pogadać o wszystkim,tolerancyjny :] To tylko taki wyimaginowany facet,niekoniecznie tak własnie musi wyglądac ale gdyby posiadał choć jedną cechę z tych wymienionych to juz bedzie dobrze ;]       P.S. DOMINIKA- Twoje nowe hasło reklamowe:"Mieszkaj w Krakowie,bądź studentem medycyny a jestem Twoja ;] " BuZiAkI DlA FoKi,DoMiNiKi,KaRoLiNy,AiShY,BaRtKa,DaRk AnGeL ,!z4b3L!nD4, KaRoLa,ArKa, PaWłA  D., i wszystkich osób które znam a których nie wymieniłam!!!

No i zaczął sie kolejny dzień.Pewnie ebdzie nudy i spedze go przed kompem jak zwykle zresztą : / Miałam dzis iść z Dominika na miasto powłóczyc się ;] ale cos nie wyszło bo ja musze pilnowac tego głupiego bachora mojego brata a zreszta nawet sie nie umawiałyśmy.. Troche mi głupi bo moja przyjaciółka jest chora a ja nawet jej jeszcze nie odwiedziłam :( Dzis do niej pójde alenajpierw jej cos jupie może jakieś słodycze żeby szybciej wyzdrowiała :] Widomo od słodyczy od razu jej się humor poprawi ;p  No narazie koncze potem jeszcze cos napisze ;p