samotny-anioek

Od teraz chyba nienawidze zimy!!!! Jest tak mroźno ze jak sie wychodzi na dwór to normalnie aż wymiata :/.. Czy kots kiedyż zastanawiał sie nad ideałem męzczyzny albo kobiety?? Nad własnym ideałem.. Ja zastanawiałam się wiele razy.. Nie chciałabym księcia z bajki,kujona,dresaetc.. Najlepiej zeby to był taki dziki wilk ;p (bez skojarzeń) ,chodzacy własnymi drogami,nie koniecznie przystojny ale musi być facet z jajami a nie ciepłe kluchy :/ Najlepeij brunet albo szatyn ale blondyn tez moze być.. Błękitne oczy,długie albo krótkie włosy ale nie obciety na jakiegos grzybka,no albo moze mieć irokeza bo tacy też są fajni ;]  Niech sie ubiera jak buntownik (nie mówie tu o spódnicy z liści ;p) postrzępione jeansy,fajan koszulka,albo jakis sweter fajny.Moze być szalony z tysiącem pomysłów na sekundę,zaskakujący,wesoły z poczuciem humoru,no i obeznany w swiecie,tak zeby mozna było z nim pogadać o wszystkim,tolerancyjny :] To tylko taki wyimaginowany facet,niekoniecznie tak własnie musi wyglądac ale gdyby posiadał choć jedną cechę z tych wymienionych to juz bedzie dobrze ;]       P.S. DOMINIKA- Twoje nowe hasło reklamowe:"Mieszkaj w Krakowie,bądź studentem medycyny a jestem Twoja ;] " BuZiAkI DlA FoKi,DoMiNiKi,KaRoLiNy,AiShY,BaRtKa,DaRk AnGeL ,!z4b3L!nD4, KaRoLa,ArKa, PaWłA  D., i wszystkich osób które znam a których nie wymieniłam!!!

No i zaczął sie kolejny dzień.Pewnie ebdzie nudy i spedze go przed kompem jak zwykle zresztą : / Miałam dzis iść z Dominika na miasto powłóczyc się ;] ale cos nie wyszło bo ja musze pilnowac tego głupiego bachora mojego brata a zreszta nawet sie nie umawiałyśmy.. Troche mi głupi bo moja przyjaciółka jest chora a ja nawet jej jeszcze nie odwiedziłam :( Dzis do niej pójde alenajpierw jej cos jupie może jakieś słodycze żeby szybciej wyzdrowiała :] Widomo od słodyczy od razu jej się humor poprawi ;p  No narazie koncze potem jeszcze cos napisze ;p

Siedze sobie i pisze.. ;p Przed chwila wróciłam z budy :P blee miałam dzisiaj dwa sprawdziany z chemi i matmy.. Na obydwu mi źle poszło ;p ale to normalka i jak zwykle bede sie uczyla do poprawy;p szczerze to niechce mi sie teran tu nic pisac napisze jak bede miala wene twórcza ;p

Siedze i pisze bo nic innego mi nie zostało..Gdy jest sie samotnym to nic tego nie zmieni.Ja jestem sama ze sobą,a nikt nierozumie mnie lepije niz ja sama.Mam przyjaciół,rodzinę,ale wszyscy sa zabiegani i maja swoje sprawy.Jak to jest być"suką","szmatą","pizdą"?? Ja wiem bo słyszałam to juz nieraz od matki,ojca i od fałszywych przyjaciół.Gdy powiem cokolwiek słysze "zamknij ryja","zamknij mordę"...Gubie sie w swoim zasranym zyciu i stoje w tym gównie po kolana.Chciałabym umrzec tak bezboleśnie i nic wiecej nie czuć.Ciekawe czy ktos by za mna płakał? Czy ktokolwiek tesknił by za mną? Może jestem nienormalna,głupia,ale skoro ja jestem taka to jacy są inni??? Jaka jest moja matka,która ciagle powtarza mi że jest nikim?Jaki jest mój ojciec,którego codzienna rozmowa ze mna kończy się na pytaniu"co tam w szkole?".Jaki jest mój brat który dokucza mi i jest wyraźnie podniecony gdy uda mu sie mnie wkurzyć? Wszystko jest takie sztuczne..Nawet chłopak którego miałam.. Milion razy dziennie słyszałam "Aniołku kocham Cię",ale gdy już sie rozstalismy powiedział mi że jestem dziwna...Ok jestem dziwna ale kto bardziej? Najgorszy okres z mojego zycia to dzieciństwo.. Ojciec Alkoholik wraca do domyu,jak zwykle bije matkę ,a ja płaczę.. Potem nagle wszystko sie zmienia.Ojciec wyleczył się z pijaństwa,zaczyna sie rodzinna sielanka.Tylko wg. mojej matki wszystko popsułam JA i tez zasrany okres dojrzewania."Dlaczego sie buntujesz??' "Dlaczego nie jesteś inna?" "Dlaczego nie ejsteś taka jak Ania??"(Ania to moja kuzynka,madra,piekna  jednym słowem ideał),nawet do chłopaków mnie poruwnuje,"Dlaczego nie jestes taka jak Grzesiu??'(syn jej przyjaciółki ideał tak jak Ania)DLACZEGO? BO JESTEM SOBĄ I INNA NIE BĘDĘ!!! Denerwują mnie osoby sztuczne którepróbują pocieszac mnie chociaz tak naprawde gówno ich obchodzico ja czuje.Nie jestem smutna..,jestem szczęśliwa,bo nie ejstem biedna ,chora,niepełnosprawna,nie mam takich problemów jak inni ludzie  i moje problemu w porównaniu do problemów innych ludzi to nic. W ciagu jednej minuty z głodu umiera ok.45 osób.I jak tu sie nie cieszyć że nie jestem jedna z nich?? Nie poddam sie bo to moje zycie i tylko odemnie zalezy co z nim zrobie.Jak cos niewychodzi to mówi sie trudno i idzie sie dalej.Ja własnie ide ,ale gdzie dojde to sie zobaczy...

mam dosyc tego całego głupiego bezmyslnego pieprzenia... Jestem do niczego.. Nikomu nie potrzebna i niech mi nikt nie wmawia że mam przyjacił rodzinę etc.. I tak jestem sama ze sobą.. Nikt tak do końca nierozumie o co mi tak właściwie chodzi... Chciałabym być ładna,mądra,fajna .. A jestem taka zwykła,szara ..Zrobiłam cos głupiego ,ale wcale tego nie żałuje bo gdy cos boli to zapomina sie o innych problemach... O tym że nikt Cie niesłucha,że kazdy mysli tylko o sobie że w tym całym zasranym zyciu nie ma miejsca dla mnie..Siedze i płacze bo juz nic innego nie umiem... Chciałabym zasnąc i sie nie obudzić..